Archiwum 01 października 2003


paź 01 2003 udaję że odrabiam lekcje
Komentarze: 0

Właśnie rozpakowałem plecak i wziałem się za odrabianie lekcji.Po odrzuceniu lekcji których mi się nie chce odrabiać pozostała matma(bo się ta kurwa na mnie uwzieła) i fizyka(bo to w ostateczności mogę zrobić).Pewnie i tak nie odrobię nic :-D

Dzisiaj w szkole były niezłe jaja,ktoś dopisał faceta od w-fu do listy zgłoszeń na kółko chemiczne.Pół klasy się śmiało a pół nie wiedziało o co chodzi....heh...chyba jutro wreszczie bede mial plytke Black Sabbath...qrwa...juz miesiac na nia czekam...pierdolca mozna dostać....

Jutro w-f...od początku roku jeszcze ani razu nie ćwiczyłem...teraz mam zwolnienie,później coś się wymyśli ;-)

dobra,biorę się za tą pierdoloną fizykę,w końcu od czasu do czasu można coś odrobić,no nie?(mam nadzieję ze mi nie zaszkodzi ;-))

czarne_obcegi : :